Klara
Dzisiaj jest ważny dzień w mojej karierze zawodowej. W
Milkshake City ma się odbyć mój pierwszy wywiad z samą gwiazdą Arsenalu Londyn,
Jackiem Wilsherem. Boże jestem taka podekscytowana! No, a kto by nie był? Od
tego waży się też moje zaliczenie na studiach. Weszłam dumnie do restauracji,
trzymając za rękę Nadyę, niestety Blair nie mogła się nią zająć, bo jak mi
powiedziała „Ma coś ważnego do załatwienia”. Więc zabrałam ją ze sobą ;)
Rozejrzałam się po sali i zauważyłam grupkę dziewczyn wokół piłkarza. Podeszłam
do zbiorowiska.
-Cześć Jack- powiedziałam do chłopaka i się
uśmiechnęłam.- Chyba mam wywiad z Tobą przeprowadzić .
-Ty? – zapytał zdziwiony chłopak- Spodziewałem się
jakiegoś chłopaka. Ale zawsze spoko ( Natalia dla ciebie)
- Tak się złożyło- zaśmiałam się- Jestem Klara Dębska-
przedstawiłam się.
- Bardzo mi miło. Jestem Jack…
- Tak się składa, że wiem kim jesteś- przerwałam
piłkarzowi.
Zamówiliśmy po napoju, zadałam kilka pytań chłopakowi
o ostatnim meczu, jego kontuzji i kiedy ma zamiar wrócić na boisko. Nadya
bardzo mi dzisiaj przeszkadzała, kręciła się, pytała się co chwile o jakieś
głupoty, chłopak jednak nie miał mi tego za złe. Na szczęście.
- Dzięki Jack – żegnałam się z chłopakiem, kiedy
usłyszałam pisk swojej córki.- Co się dzieje? –spytałam zdziwiona odwracając
się w stronę dziewczynki.
-Mama! Mama! Patrz kto tu jest!- wołała do mnie
podekscytowana.
Spojrzałam zdziwiona na Jacka ale on też nie wiedział
o co chodzi.
- No patrz! To One Direction- ciągnęła mnie za rękę-
Ja muszę mieć z nimi zdjęcie!
-Okey już idziemy, Jacka jeszcze raz dzięki, zadzwonię
do Ciebie jak już wszystko będzie gotowe -pomachałam mu karteczką z numerem
telefonu.
-Bądź tylko grzeczna- zwróciłam się do córki.
- Zawsze jestem-zaśmiała się, a ja jej wtórowałam.
Podeszłyśmy do 2 chłopaków.
-Harry i Liam moglibyście zrobić sobie z nią zdjęcie?
-zapytałam się, lecz zaraz zobaczyłam ich zdziwiony miny, nie wiedziałam o co chodzi.
-Mamo…
-Tak kochanie ?
- To jest Zayn i Niall- popatrzyła na mnie Nadya z
facepalmem .
- Boże! Co za wstyd, bardzo przepraszam. -
zaczęłam swoją wypowiedź lecz zostałam
uciszona przez Zayna? Tak to chyba jest Zayn.
- Nic się nie stało, nie każdy musi nas znać-
uśmiechnął się przyjaźnie- Jestem Zayn. – podał mi rękę- a To jest Niall-
wskazał na chłopaka obok.
- Teraz będę was pamiętać- zaśmiałam się. – To jak
zrobicie z nią zdjęcie?- popatrzyłam na dziewczynkę , która byłam wpatrzona w
chłopaków jak w plakat, którymi ma cały pokój obklejony.
-Jasne, nie ma problemu. Widzę, że jesteś naszą
największą fanką.- zwrócił się Niall do mojej córki i spojrzał na jej bluzkę i
torbę z ich podobiznami.- Tylko nie płacz.!
-Skarbie, spokojnie. Nie płacz.- zwróciłam się do
Nadyi.
-Jak masz na imię?- zapytał się Zayn
- Jestem… Jestem… Nadya- odpowiedziała i zaczęła
jeszcze bardziej płakać.
-Niech chwile ochłonie- powiedziałam.
-Wybieracie się na koncert?- zapytał się Niall i
spojrzał na mnie.
- Niestety nie, za poźno się zorientowałam i nie
zdążyłam kupić biletów.- odparłam i smutno spojrzałam na córkę .Zayn podszedł
do niej, przytulił się i powiedział jej coś na ucho. Mała pokiwała głową i
spojrzała uśmiechnięta na niego.
- Okey, wszystko załatwione.- spojrzałam zdziwiona na
bruneta – Idziecie na koncert, mała pozna resztę zespołu.
- Ty chcesz, żeby ona mi płakała później przez
tydzień?- zapytałam się głupkowato, lecz wzrok córki mówił wszystko- No dobra-
dziewczynka pisnęła i rzuciła mi się w ramiona.
- Dziękuje, dziękuję- zaczęła mnie przytulać i całować
po policzkach.
-Ohhh jaki ładny obrazek- rozmarzył się Niall, a ja
się zaśmiałam.
-Tutaj macie bilety i z tymi przepustkami bez problemu
wejdziecie za kulisy- podał mi je Zayn.
-Nie wiecie jak jestem wam wdzięczna, dziękuję.-
powiedziałam cicho do chłopaków, żeby Nadya
nie usłyszał.
-Nie ma za co to my dziękujemy, że możemy pomóc-odparł
blondyn
- Niall to było mądre.- zaśmiał się brunet a ja mu
wtórowałam.
-Nie śmiejcie się ze mnie! Musimy już spadać. Widzimy
się na koncercie i tam zrobimy sobie zdjęcię, dobrze?- pytanie skierował do
dziewczynki a ta pokiwała głową na zgodę
- Do zobaczenia- powiedział Zayn i wyszli z
restauracji.
-Mamo!! Nadal w to nie mogę uwierzyć, widziałam Zayna
i Nialla, będę na ich koncercie i poznam resztę- dziewczyna tylko o tym mówiła
podczas powrotu do domu. W między czasie zadzwoniłam do Blair, opowiedziałam jej
o wszystkim. Gdy weszłyśmy do domu, mała poleciała zadzwonić do swojej
najlepszej przyjaciółki opowiedzieć jej o całym dzisiejszym zdarzeniu. Z jej
pokoju słyszałam tylko piski i śmiech. Zaśmiałam się i wróciłam do gotowania
obiadu. Zaczęłam zastanawiać się nad swoim życiem. Kolejny problem zwalił mi
się na głowę. Tylko nie wiem jak powiedzieć o tym Blair…
Blair
Dzień
w szkole dłużył mi się strasznie. Już miałam ochotę uciec z kilku ostatnich
lekcji, ale wiedziałam, że jak Klara się dowie, to mi głowę urwie. Między
lekcjami napisałam sms'a do Josha i umówiłam dzisiaj po szkole w parku.
Musiałam mu powiedzieć, że to koniec. Nie mogę tolerować jego zdrad. Wiem, że
będzie mi ciężko, ale muszę sobie z tym poradzić.
Dobrze,
że nie jestem sama.
Teraz
tylko odliczam do końca ostatniej lekcji i wolność. Weekend. Może pójdę na
jakąś imprezę, żeby nie myśleć o Joshu...
Kilka
godzin później.
Ogarnij
się! Idź, powiedz mu, że to koniec i wrócić do domu, nie czekając na żadne
wyjaśnienia. Pewnie znowu będzie próbował ci wmówić 'że to nie tak jak myślę',
taa, jasne. - mówiłam sama do siebie. Ubrana, wyszłam z domu kierując się w
stronę parku. Po drodze wymyślałam sobie różne przemowy, które mogłabym mu
powiedzieć. Ughh, mam dopiero 18 lat, a przeżyłam więcej niż niektórzy w wieku
70 lat. Mam nadzieję, że los się niedługo do mnie uśmiechnie.. Kiedy doszłam do
miejsca, w którym zawsze się spotykaliśmy, on już tam był i siedział na ławce.
Gdy mnie zobaczył od razu wstał i chciał mnie pocałować.
-
Co jest? - zapytał sie, gdy nie odwzajemniłam pocałunku.
-
Ty się jeszcze pytasz co jest? Chyba sobie żartujesz?! Obiecałeś mi, że już
nigdy mnie nie skrzywdzisz, że nigdy mnie nie zdradzisz! A ja głupia ci wierzyłam!
-
Ale o co ci chodzi? Co takiego zrobiłem?? - zapytał z wyrzutem.
-
Co takiego zrobiłeś? Oczywiście, ty to nigdy nic nie robisz, zawsze jesteś bez
winy, a to, co to jest? - podałam mu zdjęcia - że niby się tu nie całujesz z
jakimś blond plastikiem?
-
Yyy, ja ci to mogę wszystko wytłumaczyć! Naprawdę! To ona się na mnie rzuciła!
-
Wiesz co? Żałosny jesteś. Chociaż mógłbyś sobie wymyśleć inną wymówkę. To
koniec. Definitywny koniec. Nie dzwoń do mnie, zostaw mnie w spokoju!
-
Ale ja cię kocham! - krzyknął.
-
Kochasz mnie? - zaśmiałam się - Ty chyba nie znasz definicji tych słów. Kochać
to nie znaczy spać z każdą laską, która się nawinie, zdradzając przy tym swoją
dziewczynę!
-
Proszę cię, wybacz mi, daj mi ostatnią szanse!
-
Właśnie ostatnią szanse wykorzystałeś. Dla mnie już nie istniejesz. -
powiedziałam do niego i odeszłam.
Zobaczyłam
tylko jeszcze jak kopie kamień ze złości i straciłam go z oczu. Czułam się
lżej, dużo lżej. Jestem z siebie dumna! Muszę wszystko powiedzieć Klarze,
pomyślałam wyciągając telefon.
Po
kilku sygnałach odebrała.
-
Hej, co jest? - zapytała.
-
Zrobiłam to! Zerwałam z nim! - powiedziałam szczęśliwa.
-
Żarujesz?? Brawo! Trzeba to jakoś uczcić! Co powiesz na babski wieczór?
-
No jasne! - powiedziałam ze śmiechem.
-
A tak w ogóle to dzisiaj zrobiłam z siebie taką idiotkę!
-
Hahaha, nic nowego! Pewnie odwaliłaś coś dzisiaj z tym wywiadem. - zaśmiałam
się.
-
No właśnie nie! Wywiad poszedł świetnie. Kojarzysz One Direction? - zapytała
się.
-
Każdy kto by mieszkał pod jednym dachem z Nadyą by ich kojarzył. No to co z
nimi?
-
Haha, też prawda. Więc..
-
Nie zaczyna się zdania od 'więc' - poprawiłam ją
-
Nie czepiaj się tylko słuchaj! No to, byłam dzisiaj w Milkshake City i oni tam
byli, znaczy dwoje z nich. I jak Nadya ich zobaczyła to oczywiście chciała z
nimi zdjęcie i autograf, no to podeszłam do nich i zapytałam się czy zrobią
sobie z nią to zdjęcie i przy tym pomyliłam ich imiona! Zamiast Niall i Zayn,
powiedziałam Harry i Liam - powiedziała zażenowana.
-
Tylko ty mogłaś coś takiego odwalić - odpowiedziałam.
-
Widziałabyś minę Nadyi, haha. A tak w ogóle, jak zobaczyli jak wielką fanką
jest Nadya to dali nam dwa bilety VIP na ich koncert! Nawet nie wiesz jak mała
jest podekscytowana tym wszystkim, haha.
-
Domyślam się - odpowiedziałam - dobra, muszę kończyć, pogadamy wieczorem w
domu. Ciaoo.
-
No ok. Do zobaczenia.
Gdy
skończyłam rozmawiać przez telefon, zauważyłam budkę z lodami, więc poszłam
kupić sobie jednego, następnie wróciłam do domu. Zastanawiałam się nad moim
dalszym życiem. Byłam pewna, że będę załamana po stracie Josha, jednak tak nie
jest. Czuję się dużo lepiej, może jednak tak naprawdę go nie kochałam? Już sama
nie wiem. Cieszyłam się, że jestem sama, że nie muszę się martwic, czy czasami
'mój ukochany' nie odwali kolejnego numeru.
__________________________________________
Chciałyśmy wam bardzo podziękować za ostatnie komentarze. Dodają one nam motywację do dalszego pisania i podnoszą naszą samoocenę ;) Ostatnio zastanawiałyśmy się czy nie zrobić twitcama, chciałybyście nas poznać? To pytanie jest do was :) Czekamy na opinie na temat 2 rozdziału, na komentarze ;) Jak ktoś chciałby się nas o coś zapytać to macie tt opowiadania @ hurt_before ;) śmiało piszcie, uwagi, zażalenia itp.;) Do następnego ;)
omg :D Jest Zayn to oczywiście musiało mi się podobać :D ♥♥♥♥♥♥♥♥ chceeeee być na miejscu Nadyi :( haha dzięki za wspomnienie o mnie w nawiasie :D
OdpowiedzUsuńJenyyyy! genialnyy ;D seriooo ♥♥ Chce Louisaaaa <33 awww..coza ciamajda z tej Klary i jestem dumna z Blair ;DD zuch dziewczyna ! mój tt: @kika1613
OdpowiedzUsuńJejciu świetny rozdział :) Ciesze się że Balir zerwała z tym dupkiem. Co do Klary, każdy niewtajemniczony mógł się pomylić. Uwielbiam Nadyę hehe przypomina mi moją czteroletnią siostrzenicę, która niestety nie jest fanką 1D ale zna imiona chłopców na pamięć, bez problemu rozpoznaje ich na plakatach i umie śpiewać WMYB haha. Nie mogę doczekać się rozdziału 3 :D
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba :D Nareszcie chłopcy się pojawili i dali im bilety :D też chcę :))
OdpowiedzUsuńpodoba mi się *:
OdpowiedzUsuńNo no^^... Ale Klara odwaliła z tymi imionami.. xD A Nadya .... :D Hahah to było dobre :D Dobrze, że Blair wreszcie zerwała z tym chłopakiem.. :D Dobrze jej to zrobi ;p
OdpowiedzUsuńświetny :D Czekam na nexta <3
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie : ) http://difficultlove1d.blogspot.com/
Super !♥ Czekam na więcej ;) Jak można pomylić Harrego i Liama z Zaynem i Niallem ...xD
OdpowiedzUsuńSuper rozdział :) czekam na kolejny :*
OdpowiedzUsuńGenialne <3 :D Czekam na kolejny rozdział :D
OdpowiedzUsuńno no super!;)
OdpowiedzUsuńdaj znać na tt jak bd coś nowego @tyskaa16