sobota, 7 kwietnia 2012

Rozdział 2


Klara



Dzisiaj jest ważny dzień w mojej karierze zawodowej. W Milkshake City ma się odbyć mój pierwszy wywiad z samą gwiazdą Arsenalu Londyn, Jackiem Wilsherem. Boże jestem taka podekscytowana! No, a kto by nie był? Od tego waży się też moje zaliczenie na studiach. Weszłam dumnie do restauracji, trzymając za rękę Nadyę, niestety Blair nie mogła się nią zająć, bo jak mi powiedziała „Ma coś ważnego do załatwienia”. Więc zabrałam ją ze sobą ;) Rozejrzałam się po sali i zauważyłam grupkę dziewczyn wokół piłkarza. Podeszłam do zbiorowiska.
-Cześć Jack- powiedziałam do chłopaka i się uśmiechnęłam.- Chyba mam wywiad z Tobą przeprowadzić .
-Ty? – zapytał zdziwiony chłopak- Spodziewałem się jakiegoś chłopaka. Ale zawsze spoko ( Natalia dla ciebie)
- Tak się złożyło- zaśmiałam się- Jestem Klara Dębska- przedstawiłam się.
- Bardzo mi miło. Jestem Jack…
- Tak się składa, że wiem kim jesteś- przerwałam piłkarzowi.
Zamówiliśmy po napoju, zadałam kilka pytań chłopakowi o ostatnim meczu, jego kontuzji i kiedy ma zamiar wrócić na boisko. Nadya bardzo mi dzisiaj przeszkadzała, kręciła się, pytała się co chwile o jakieś głupoty, chłopak jednak nie miał mi tego za złe. Na szczęście.
- Dzięki Jack – żegnałam się z chłopakiem, kiedy usłyszałam pisk swojej córki.- Co się dzieje? –spytałam zdziwiona odwracając się w stronę dziewczynki.
-Mama! Mama! Patrz kto tu jest!- wołała do mnie podekscytowana.
Spojrzałam zdziwiona na Jacka ale on też nie wiedział o co chodzi.
- No patrz! To One Direction- ciągnęła mnie za rękę- Ja muszę mieć z nimi zdjęcie!
-Okey już idziemy, Jacka jeszcze raz dzięki, zadzwonię do Ciebie jak już wszystko będzie gotowe -pomachałam mu karteczką z numerem telefonu.
-Bądź tylko grzeczna- zwróciłam się do córki.
- Zawsze jestem-zaśmiała się, a ja jej wtórowałam.
Podeszłyśmy do 2 chłopaków.
-Harry i Liam moglibyście zrobić sobie z nią zdjęcie? -zapytałam się, lecz zaraz zobaczyłam ich zdziwiony miny, nie wiedziałam o co chodzi.
-Mamo…
-Tak kochanie ?
- To jest Zayn i Niall- popatrzyła na mnie Nadya z facepalmem .
- Boże! Co za wstyd, bardzo przepraszam. - zaczęłam   swoją wypowiedź lecz zostałam uciszona przez Zayna? Tak to chyba jest Zayn.
- Nic się nie stało, nie każdy musi nas znać- uśmiechnął się przyjaźnie- Jestem Zayn. – podał mi rękę- a To jest Niall- wskazał na chłopaka obok.
- Teraz będę was pamiętać- zaśmiałam się. – To jak zrobicie z nią zdjęcie?- popatrzyłam na dziewczynkę , która byłam wpatrzona w chłopaków jak w plakat, którymi ma cały pokój obklejony.
-Jasne, nie ma problemu. Widzę, że jesteś naszą największą fanką.- zwrócił się Niall do mojej córki i spojrzał na jej bluzkę i torbę z ich podobiznami.- Tylko nie płacz.!
-Skarbie, spokojnie. Nie płacz.- zwróciłam się do Nadyi.
-Jak masz na imię?- zapytał się Zayn
- Jestem… Jestem… Nadya- odpowiedziała i zaczęła jeszcze bardziej płakać.
-Niech chwile ochłonie- powiedziałam.
-Wybieracie się na koncert?- zapytał się Niall i spojrzał na mnie.
- Niestety nie, za poźno się zorientowałam i nie zdążyłam kupić biletów.- odparłam i smutno spojrzałam na córkę .Zayn podszedł do niej, przytulił się i powiedział jej coś na ucho. Mała pokiwała głową i spojrzała uśmiechnięta na niego.
- Okey, wszystko załatwione.- spojrzałam zdziwiona na bruneta – Idziecie na koncert, mała pozna resztę zespołu.
- Ty chcesz, żeby ona mi płakała później przez tydzień?- zapytałam się głupkowato, lecz wzrok córki mówił wszystko- No dobra- dziewczynka pisnęła i rzuciła mi się w ramiona.
- Dziękuje, dziękuję- zaczęła mnie przytulać i całować po policzkach.
-Ohhh jaki ładny obrazek- rozmarzył się Niall, a ja się zaśmiałam.
-Tutaj macie bilety i z tymi przepustkami bez problemu wejdziecie za kulisy- podał mi je Zayn.
-Nie wiecie jak jestem wam wdzięczna, dziękuję.- powiedziałam cicho do chłopaków, żeby Nadya  nie usłyszał.
-Nie ma za co to my dziękujemy, że możemy pomóc-odparł blondyn
- Niall to było mądre.- zaśmiał się brunet a ja mu wtórowałam.
-Nie śmiejcie się ze mnie! Musimy już spadać. Widzimy się na koncercie i tam zrobimy sobie zdjęcię, dobrze?- pytanie skierował do dziewczynki a ta pokiwała głową na zgodę
- Do zobaczenia- powiedział Zayn i wyszli z restauracji.
-Mamo!! Nadal w to nie mogę uwierzyć, widziałam Zayna i Nialla, będę na ich koncercie i poznam resztę- dziewczyna tylko o tym mówiła podczas powrotu do domu. W między czasie zadzwoniłam do Blair, opowiedziałam jej o wszystkim. Gdy weszłyśmy do domu, mała poleciała zadzwonić do swojej najlepszej przyjaciółki opowiedzieć jej o całym dzisiejszym zdarzeniu. Z jej pokoju słyszałam tylko piski i śmiech. Zaśmiałam się i wróciłam do gotowania obiadu. Zaczęłam zastanawiać się nad swoim życiem. Kolejny problem zwalił mi się na głowę. Tylko nie wiem jak powiedzieć o tym Blair…
Blair

Dzień w szkole dłużył mi się strasznie. Już miałam ochotę uciec z kilku ostatnich lekcji, ale wiedziałam, że jak Klara się dowie, to mi głowę urwie. Między lekcjami napisałam sms'a do Josha i umówiłam dzisiaj po szkole w parku. Musiałam mu powiedzieć, że to koniec. Nie mogę tolerować jego zdrad. Wiem, że będzie mi ciężko, ale muszę sobie z tym poradzić.
Dobrze, że nie jestem sama.
Teraz tylko odliczam do końca ostatniej lekcji i wolność. Weekend. Może pójdę na jakąś imprezę, żeby nie myśleć o Joshu...
 Kilka godzin później.
 Ogarnij się! Idź, powiedz mu, że to koniec i wrócić do domu, nie czekając na żadne wyjaśnienia. Pewnie znowu będzie próbował ci wmówić 'że to nie tak jak myślę', taa, jasne. - mówiłam sama do siebie. Ubrana, wyszłam z domu kierując się w stronę parku. Po drodze wymyślałam sobie różne przemowy, które mogłabym mu powiedzieć. Ughh, mam dopiero 18 lat, a przeżyłam więcej niż niektórzy w wieku 70 lat. Mam nadzieję, że los się niedługo do mnie uśmiechnie.. Kiedy doszłam do miejsca, w którym zawsze się spotykaliśmy, on już tam był i siedział na ławce. Gdy mnie zobaczył od razu wstał i chciał mnie pocałować.
- Co jest? - zapytał sie, gdy nie odwzajemniłam pocałunku.
- Ty się jeszcze pytasz co jest? Chyba sobie żartujesz?! Obiecałeś mi, że już nigdy mnie nie skrzywdzisz, że nigdy mnie nie zdradzisz! A ja głupia ci wierzyłam!
- Ale o co ci chodzi? Co takiego zrobiłem?? - zapytał z wyrzutem.
- Co takiego zrobiłeś? Oczywiście, ty to nigdy nic nie robisz, zawsze jesteś bez winy, a to, co to jest? - podałam mu zdjęcia - że niby się tu nie całujesz z jakimś blond plastikiem?
- Yyy, ja ci to mogę wszystko wytłumaczyć! Naprawdę! To ona się na mnie rzuciła!
- Wiesz co? Żałosny jesteś. Chociaż mógłbyś sobie wymyśleć inną wymówkę. To koniec. Definitywny koniec. Nie dzwoń do mnie, zostaw mnie w spokoju!
- Ale ja cię kocham! - krzyknął.
- Kochasz mnie? - zaśmiałam się - Ty chyba nie znasz definicji tych słów. Kochać to nie znaczy spać z każdą laską, która się nawinie, zdradzając przy tym swoją dziewczynę!
- Proszę cię, wybacz mi, daj mi ostatnią szanse!
- Właśnie ostatnią szanse wykorzystałeś. Dla mnie już nie istniejesz. - powiedziałam do niego i odeszłam.
Zobaczyłam tylko jeszcze jak kopie kamień ze złości i straciłam go z oczu. Czułam się lżej, dużo lżej. Jestem z siebie dumna! Muszę wszystko powiedzieć Klarze, pomyślałam wyciągając telefon.
Po kilku sygnałach odebrała.
- Hej, co jest? - zapytała.
- Zrobiłam to! Zerwałam z nim! - powiedziałam szczęśliwa.
- Żarujesz?? Brawo! Trzeba to jakoś uczcić! Co powiesz na babski wieczór?
- No jasne! - powiedziałam ze śmiechem.
- A tak w ogóle to dzisiaj zrobiłam z siebie taką idiotkę!
- Hahaha, nic nowego! Pewnie odwaliłaś coś dzisiaj z tym wywiadem. - zaśmiałam się.
- No właśnie nie! Wywiad poszedł świetnie. Kojarzysz One Direction? - zapytała się.
- Każdy kto by mieszkał pod jednym dachem z Nadyą by ich kojarzył. No to co z nimi?
- Haha, też prawda. Więc..
- Nie zaczyna się zdania od 'więc' - poprawiłam ją
- Nie czepiaj się tylko słuchaj! No to, byłam dzisiaj w Milkshake City i oni tam byli, znaczy dwoje z nich. I jak Nadya ich zobaczyła to oczywiście chciała z nimi zdjęcie i autograf, no to podeszłam do nich i zapytałam się czy zrobią sobie z nią to zdjęcie i przy tym pomyliłam ich imiona! Zamiast Niall i Zayn, powiedziałam Harry i Liam - powiedziała zażenowana.
- Tylko ty mogłaś coś takiego odwalić - odpowiedziałam.
- Widziałabyś minę Nadyi, haha. A tak w ogóle, jak zobaczyli jak wielką fanką jest Nadya to dali nam dwa bilety VIP na ich koncert! Nawet nie wiesz jak mała jest podekscytowana tym wszystkim, haha.
- Domyślam się - odpowiedziałam - dobra, muszę kończyć, pogadamy wieczorem w domu. Ciaoo.
- No ok. Do zobaczenia.
Gdy skończyłam rozmawiać przez telefon, zauważyłam budkę z lodami, więc poszłam kupić sobie jednego, następnie wróciłam do domu. Zastanawiałam się nad moim dalszym życiem. Byłam pewna, że będę załamana po stracie Josha, jednak tak nie jest. Czuję się dużo lepiej, może jednak tak naprawdę go nie kochałam? Już sama nie wiem. Cieszyłam się, że jestem sama, że nie muszę się martwic, czy czasami 'mój ukochany' nie odwali kolejnego numeru.


__________________________________________
Chciałyśmy wam bardzo podziękować za ostatnie komentarze. Dodają one nam motywację do dalszego pisania i podnoszą naszą samoocenę ;) Ostatnio zastanawiałyśmy się czy nie zrobić twitcama, chciałybyście nas poznać? To pytanie jest do was :) Czekamy na opinie na temat 2 rozdziału, na komentarze ;) Jak ktoś chciałby się nas o coś zapytać to macie tt opowiadania @ hurt_before ;) śmiało piszcie, uwagi, zażalenia itp.;) Do następnego ;)

11 komentarzy:

  1. omg :D Jest Zayn to oczywiście musiało mi się podobać :D ♥♥♥♥♥♥♥♥ chceeeee być na miejscu Nadyi :( haha dzięki za wspomnienie o mnie w nawiasie :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Jenyyyy! genialnyy ;D seriooo ♥♥ Chce Louisaaaa <33 awww..coza ciamajda z tej Klary i jestem dumna z Blair ;DD zuch dziewczyna ! mój tt: @kika1613

    OdpowiedzUsuń
  3. Jejciu świetny rozdział :) Ciesze się że Balir zerwała z tym dupkiem. Co do Klary, każdy niewtajemniczony mógł się pomylić. Uwielbiam Nadyę hehe przypomina mi moją czteroletnią siostrzenicę, która niestety nie jest fanką 1D ale zna imiona chłopców na pamięć, bez problemu rozpoznaje ich na plakatach i umie śpiewać WMYB haha. Nie mogę doczekać się rozdziału 3 :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo mi się podoba :D Nareszcie chłopcy się pojawili i dali im bilety :D też chcę :))

    OdpowiedzUsuń
  5. podoba mi się *:

    OdpowiedzUsuń
  6. No no^^... Ale Klara odwaliła z tymi imionami.. xD A Nadya .... :D Hahah to było dobre :D Dobrze, że Blair wreszcie zerwała z tym chłopakiem.. :D Dobrze jej to zrobi ;p

    OdpowiedzUsuń
  7. świetny :D Czekam na nexta <3
    Zapraszam do mnie : ) http://difficultlove1d.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Super !♥ Czekam na więcej ;) Jak można pomylić Harrego i Liama z Zaynem i Niallem ...xD

    OdpowiedzUsuń
  9. Super rozdział :) czekam na kolejny :*

    OdpowiedzUsuń
  10. Genialne <3 :D Czekam na kolejny rozdział :D

    OdpowiedzUsuń
  11. no no super!;)
    daj znać na tt jak bd coś nowego @tyskaa16

    OdpowiedzUsuń